Konfederacja po rozmowach z premierem. "Nie ma szans"
W rozmowach w KPRM Konfederację reprezentowali Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Krzysztof Tuduj, Roman Fritz oraz Rafał Mekler.
– Na temat rządu było króciutko. Powtórzyliśmy naszą deklarację, że nie ma szansy na wspólny rząd. Nie ma większości. Poza tym krytycznie oceniamy rząd Mateusza Morawieckiego – przekazał po spotkaniu lider Ruchu Narodowego, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jak dodał, liderzy Konfederacji przekazali krytykę polityki gospodarczej i unijnej rządu. Jednak nie dyskutowano na ten temat, bo jak zaznaczył Bosak, obie strony znają swoje argumenty.
Problemy przewoźników
W ramach spotkania podjęto kwestię protestu polskich przewoźników na granicy z Ukrainą. "Spotkanie z premierem trwało dwie godziny. Ogromna większość czasu poświęcona była dramatowi branży transportowej. Z naszej strony z wielką kompetencją temat referował Rafał Mekler, a ze strony rządu wiceminister Rafał Weber, który w wielu sprawach potwierdzał naszą argumentację. Mimo że protesty trwają od miesięcy to było dla nas jasne, że premier dopiero dziś poznał większość faktów, skutkujących tym, że ukraińscy przewoźnicy wypierają Polaków z polskiego rynku. Być może efektem spotkania będą wreszcie jakieś konkretne działania – na forum UE i w relacjach z Kijowem. Czekamy na wyniki. Rozwiązania tymczasowe, przyjęte tuż po wybuchu wojny, nie mogą stać się trwałe bo zniszczyły rentowność polskich firm i zabierają środki na życie setkom rodzin z Lubelszczyzny i z Podkarpacia" – napisał Krzysztof Bosak na portalu X.
– Dyskusja bardzo ciekawa. Wiceminister Weber orientował się w sytuacji, natomiast wyrażał poczucie niemocy. Premier, w naszej ocenie, w sytuacji się nie orientował. Dzisiaj po wielu miesiącach protestów zapoznał się z tym, z czego te protesty wynikają i zapowiedział, że coś będzie się starał w tej sprawie zrobić – mówił Bosak podczas briefingu prasowego. – Zdziwienie było na twarzy premiera, gdy dowiadywał się, jak trudna jest sytuacja polskich transportowców, jak bezsensowne lub nieskuteczne są regulacje przyjęte przez UE i państwo polskie– podsumował.
Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki otrzymał od prezydenta misję utworzenia rządu.